poniedziałek, 10 października 2011

Wiankowo i jesiennie

Hortensje nie chciały poczekać aż się zbiorę, zerwę je i ususzę... Część z nich zbrązowiała a z tych, które jeszcze zachowały zielonkawą barwę zrobiłam wianki...


W ramach symetrii powstały dwa...


Dla porównania - biała hortensja w wazonie, to ścięta w "szczycie sezonu" i suszona w małej ilości wody. Reszta to już moje gapiostwo i spóźnialstwo...


... i ozdobne dynie przywiezione od szwagierki z Mazur...




W ramach wianków - jeszcze ten z szyszek, żołędzi i kasztanów - to już nie moje dzieło...:-)
Do kompletu dodałam tylko żołędzie do świeczników a świece powędrowały do koszyczka z orzechami przyniesionymi przez tatę z lasu...



I jeszcze jeden wianek - soute:-) Za to do kompletu z nutkowymi świecznikami...



Gdy jeżówki już przekwitną i motyle ich nie odwiedzają, pięknie prezentują się w wazonie...


Jesienne pozdrowienia
Magda

27 komentarzy:

  1. Zielonkawe hortensje wyglądają też bardzo pięknie. I super zrobiłaś te nuty na świecach:)
    Pozdrowienia z Kalinek
    M.

    OdpowiedzUsuń
  2. wszystko wygląda bardzo magicznie:)pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj
    Pięknie tu u ciebie..pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie i bardzo klimatycznie! Cudne wianki i klatki na świece! A hortensje według mnie, właśnie takie zielone najładniej wyglądają!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ladnie,ale...kurz widze,na lampach go widze!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo przytulnie. Teraz tylko goraca herbata, wygodny fotel, pled i dobra ksiazka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Madziu ślicznie u Ciebie. Bardzo mi się podoba. Ja swoich hortensji nie wyhoduję nigdy :(
    :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Madziu! Pięknie komponujesz świat wokół siebie..
    Wszystko jest zachwycające i romantyczne, mogę tylko powzdychać...
    A hortensje są piękne zawsze!
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne te Twoje hortensje i wianki, które z nich zrobiłaś. Ja nie mam ręki do tej rośliny:((, a marzą mi się własne zbiory hortensji.
    Bardzo fajnie wymyśliłaś sobie dekoracje jesienne. Świetny relaks, prawda?
    I jeszcze słowo do wcześniejszej notki o malowaniu pokoju. Meble wyszły rewelacyjnie! Wykonałaś kawał dobrej roboty, możesz być z siebie dumna. A kolor ściany: może w kolorze plamki na wykładzinie, to chyba delikatny popiel. Dałabym taki z nutką gołębią, bo to (jak mówisz) mały pokój. Można kupić próbki i wypróbować w różnych częściach pokoju, przy świetle dziennym i sztucznym.
    Trzymam kciuki i czekam na rezultaty:)

    Pozdrawiam ciepło:>

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za jesienne komentarze:-)

    Maggie i Bubisa - wiecie, że ja im dłużej patrzę na te zielone hortensje, to też bardziej mi się podobają niż białe:-)

    Florysztuka - do Twoich kompozycji jest im daleko ale zrobione samodzielnie cieszą najbardziej:-)

    Reni - Dziękuję! Witaj i zapraszam!

    Anonimowy - Twój komentarz totalnie mnie rozbawił:-) Myślę, że to co widać na zdjęciu, to raczej moje nieudolne próby ustawień aparatu, tak aby w pochmurny dzień zrobić "widoczne" zdjęcie - zauważ, że ceglana ściana też jest nienaturalnie "przymglona" (przy okazji zmian dekoracji dom miał "farta" i trafiło mu się generalne sprzątanie:-)). Zresztą czy to jest ważne - jak mam wybierać zabawy z rodziną i latanie ze ścierką zdecydowanie wygrywa to pierwsze!:-) Dom to nie muzeum a my nigdy nie byliśmy i nie zamierzamy zostać niewolnikami czterech kątów. Zatem jeśli takie warunki Ci odpowiadają, to serdecznie zapraszam a każda konstruktywna krytyka jest mile widziana!:-)

    Galeria Laven - babskie oko i dusza się cieszą jak można coś pozmieniać w otoczeniu:-)

    Zosiu - ach tej książki, to powiem Ci że bardzo mi brakuje. Dopóki dzieciaczki nie zasną, nie ma szans na czytanie a jak już śpią, to ja też często padam (o ile wcześniej nie "chrapnę" przy opowiadaniu bajek:-))

    Tworzymy Inaczej i Tomaszowa - te hortensje to tylko posadziłam i ścięłam. Nic szczególnego przy nich nie robię. Oczywiście robiłam trzy podejścia pod hortensje ogrodowe ale tylko raz mi zakwitły (nawet je okrywałam na zimę). Za to odmiana Anabel - to ta z wianków - jest w moim ogrodzie niezniszczalna. Polecam! Tomaszowa dziękuję też za wskazówki "malarskie". Będę testować a efekty z pewnością pokażę!

    Ewkiki - to zamiast tak wzdychać może napijemy się herbatki (bo tegoroczne naleweczki jeszcze "pracują":-))

    OdpowiedzUsuń
  11. Zwazywszyna to,ile czasu poswiecasz na malowanie,przestawianie,to niewiele pozostaje dla 3 dzieci...Watpie,czy cie rozbawil,za dlugo sie tlumaczysz.Ale dom masz ladnie urzadzony i dobry gust,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. to akurat już trochę zabolało gdyż nie jest prawdą ale to Twoja ocena. Mimo wszystko pozdrawiam Cię serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Madziu, przecudnie :) Hortensje są boskie, a te świeczki ... po prostu cukiereczki.

    OdpowiedzUsuń
  14. Magmark - dziękuję Ci bardzo Madziu! Niestety te cukiereczki są niejadalne:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Urocze wianki i piękne dekoracje;-)
    Podoba mi się klimat Twojego bloga.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak ładnie u Ciebie:) i moje ulubione kwiaty...
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Florentyna - witaj w moich progach!:-) Cieszę się bardzo i zapraszam!

    Ola_83 - też je lubię choć ubolewam, że w ten sposób nie mogę "przechować" piwonii:-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Madziu! Brawo! Bawisz się wiankami! Wspaniale, piękne dekoracje:) Ściskam i nie mogę doczekać się Twoich świątecznych wianków i serc...:))

    OdpowiedzUsuń
  19. Madziu, bardzo mi się u Ciebie podoba. Wianki są śliczne i perfekcyjnie zrobione. Pomysł z oknem też jest super. Cały klimat domu i Twoje pomysły zachwyciły mnie tak bardzo,że zostaję u Ciebie na blogu i będę tu często wracała.
    Już czekam na następne posty.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
    Kaśka

    OdpowiedzUsuń
  20. jak ładnie to wszystko zaaranzowalas;))swieczniki muzyczne z zoledziami niepowtarzalne;)))i wianek tez mi sie b. podoba:)pozdrawiam cieplo:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Hortensjowy wieniec śliczny, ale bardziej nawet podoba mi się ten z szyszek :) I piękne ceramiczne pojemniki na parapecie :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Kochana, masz świetny gust. Dom wspaniale się prezentuje. Jest klimatycznie i ciepło.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  23. Dekoracje są urzekające! Warto do Ciebie zaglądać :)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  24. A ja dziś trafiłam na Twój blog i nie mogę sie napatrzeć - jakie cudne rzeczy tworzysz :)
    Dziś koniecznie poproszę mamę o zerwanie hortencji z działki i zrobie wianek - możesz zdradzić na jakim podkładzie robiłaś)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te akurat robiłam na słomianym podkładzie. Zarówno podkłady jak i wszelkie cenne uwagi dot. wykonywania wianków znajdziesz u Kasi:-)
      http://www.tulka.pl/
      To wg jej podpowiedzi robiłam swoje pierwsze wianki...:-)

      Usuń