czwartek, 9 sierpnia 2012

Kowboj wyruszył w rejs i Kącik Wodnego Policjanta...

Nasz kowboj wyruszył w rejs z Zielonym Czółnem...:-)


Asia doceniła nasze rodzicielskie zmagania i zaprosiła nas do Letniego Wydania Green Canoe Style:-)
Cieszę się, że Jej i Wam spodobała się aranżacja pokoju chłopięcego. Zapraszam Was do lektury całego magazynu bo jest tam wiele ciekawych i pięknych inspiracji!

Kącik naszego Szeryfa już znacie:



Jeśli macie ochotę na więcej zdjęć i informacji, to znajdziecie je w GCS 2/2012 oraz tutaj.

Przedstawiając Kącik Kowboja obiecałam również zdjęcia drugiej części pokoju - czyli pomysłu Maksa na patrolową łódź policyjną. Jednak wiosna a później lato wygoniło nas z czterech ścian na zieloną trawkę i "wariacje na temat" zostały przerwane:-) a to co udało nam się dokończyć, wygląda następująco:


Tak jak już wspominałam chłopcy mają wspólny pokój a w nim wspólną kolorystykę:-) To dzięki temu, mimo odmiennych zainteresowań udało nam się stworzyć spójne wnętrze.

Kącik Maksa miał nawiązywać do "Wodnego Policjanta".


 

Wspólnie wymyśliliśmy żagiel z charakterystycznym dla policji wodnej oznakowaniem. Oznaczenie wydrukowałam na tkaninie i przyszyłam do żagla, który to zamocowałam na kiju od szczotki. 


Dodatkowo Maks powiedział, że jego łóżko będzie łodzią więc musimy na nim zawiesić kotwicę. Narysowałam więc kotwicę na starej desce a teść wyciął ją wyrzynarką. Dodałam jej kolorystycznych szlifów i wedle życzenia zawisła na łóżku.


Na ścianie znalazło też miejsce stare wiosło i ster a uszyty kilka miesięcy wcześniej worek piracki (pokazywałam go tutaj) skrywa łupy zdobyte przez Policjanta:-) 


Co nie mieści się w worku, schowane jest w nadgryzionych zębem czasu walizkach.


Do tych walizek trafiają też prace plastyczne moich Pociech, które nie mieszczą się na poniższej tablicy lub też zostają zastąpione nowymi:-)


Dla licznych drobnych elementów – patrz ulubione klocki Lego moich Szkrabów – uszyłam kuferki w biało-niebieskie paseczki, które włożyłam do wiklinowych koszyków. Kuferki to pełen recykling - czyli tak jak lubię najbardziej - tkaninę na ich uszycie pozyskałam ze starej męskiej koszuli:-)


Kuferki sprawdziły nam się w 100%! - podczas wyjazdów chłopaki pakują do nich swoje ulubione zabawki i zabierają w podróż. 
 
Pozostając przy krawieckich tematach, przerobiłam również narzutę - a raczej z jednej zrobiłam dwie:-) Jej oryginalne przeznaczenie to pojedyncze łóżko. Przyznam Wam szczerze, że nawet mi jej poprawne rozłożenie sprawiało trudność (ciężka i wielka płachta) a co dopiero małym chłopcom. Przecięłam ją więc na pół, doszyłam lamówkę z pasującej tkaniny i mam dwie zgrabne narzuty:-) Poza tym są dwustronne więc jak nam się znudzi patchwork, wykładamy krateczkę:


Ta część pokoju czeka jeszcze na stworzenie radiostacji i kilku innych zaleceń Maksa:-) Nie wiem jednak czy po tegorocznych wakacjach i zachętach z naszej strony do ciągłych podróży pokój nie ulegnie drastycznej zmianie...:-) Zapytałam Maksa ostatnio jak chciałby urządzić swój pokój w remontowanej właśnie stodole - "to będzie pokój archeologa" - odpowiedział...

Zatem ahoj przygodo!!!




balon wyszperany gdzieś na pchlim targu

stara teczka od mojego wujka (podobnie zresztą jak jedna z walizek)


Oczywiście Ci, którzy do mnie zaglądają zauważyli zapewne zdecydowanie lepszą jakość niektórych z powyższych zdjęć. To niestety nie moja zasługa a naszego dobrego znajomego, który pomógł nam przygotować materiał zdjęciowy do letniego wydania GCS, za co mu serdecznie dziękuję. Namiastkę jego pracy możecie również zobaczyć na stronie www.pokojdziecka.pl

Pozdrawiam Was gorąco!
Magda